Oto info jak GITD podchodzi do swoich obowiązków...
KASA, KASA, KASA SIĘ LICZY
Cytuj:
- Po przeniesieniu inspektorów do kontroli opłat Viatoll znacznie zmniejszyła się liczba tych, którzy zajmują się kontrolą ciężarówek
- W samochodzie do kontroli Viatoll inspektor nie może przeprowadzić żadnej innej kontroli, np. stanu dokumentów, czy czasu pracy kierowców
- Brak jednoznacznych interpretacji przepisów powoduje, że kierowca za to samo przewinienie może być ukarany w różnych województwach inną kwotą mandatu, a w przypadku kierowcy obcokrajowca może nawet odjechać bez nałożenia kary
- Młodzi inspektorzy tuż po szkoleniach nie są wyposażani w mundury, a nawet kamizelki odblaskowe, czy legitymacje. Nie mogą pełnić służby, więc "w patrolach zużywają powietrze", piszą inspektorzy
- GITD każe wszczynać postępowania na drodze, nawet, gdy kierowca jest w stanie wyjaśnić dlaczego jeszcze nie ma pieniędzy na swoim koncie Viatoll, inspekcja jest nastawiona tylko na ściąganie kasy
- System fotoradarów wprowadza się tylko po to, by ściągać pieniądze, w inspekcji miała miejsce czystka pracowników merytorycznych 3 lata temu. Od obecnie przyjmowanych wymaga się: "podpisywania pism z upoważnienia i opatrywania ich pieczątką". Wykształcenie: średnie
- Inspektorzy zarabiają dzięki dodatkowi inspekcyjnemu do pensji. W Lubuskiem inspektor wojewódzki wprowadził ocenę punktową za wypisanie mandatów, czy kontrolę kierowców. Później punkty są przeliczane na pieniądze. "Czujemy się jak akwizytorzy z normami do wyrobienia", piszą inspektorzy
- Od kilku dni wystawiane są mandaty elektroniczne, w systemie, którym dysponuje GITD. Problem w tym, że za każde przewinienie, jak np. przekroczenie czasu pracy, skrócenie czasu odpoczynku, inspektor musi teraz wystawiać oddzielny mandat. Kierowca nie może ich zsumować, tylko za każde przewinienie musi zrobić osobny przelew, bo każde z nich ma oddzielny numer rachunku ! Poza tym inspekcja może się pochwalić większą liczbą wystawionych mandatów….
- Inspektorzy w żaden sposób nie mogą sprawdzić, czy dokumenty, jakie pokazuje im kierowca podczas kontroli są prawdziwe. Nie dysponują systemem online, tak jak policja, który pokazałby im, czy dane prawo jazdy nie powinno być np. odebrane. Inspekcja wprowadziła kilka lat temu Centralną Ewidencję Naruszeń, ale system nie działa jak należy i wciąż inspektorzy, gdy chcą zweryfikować dokumenty, muszą wezwać na miejsce kontroli patrol policji
link